Spektakl na pograniczu teatru i kabaretu. Niezliczone wcielenia aktorskie, niespotykana forma i zaskakująca interakcja z publicznością. To dowcipny i mądry przekaz o międzynarodowych stereotypach, sile mediów i roli celebrytów we współczesnym świecie. Przedstawienie "Pod niemieckimi łóżkami” w reżyserii Łukasza Witt-Michałowskiego to teatralna impresja na temat książki wydanej w Niemczech pod tym samym tytułem. Bohaterką spektaklu jest polska sprzątaczka, wygarniająca wstydliwe brudy spod stereotypowo schludnych łóżek swoich niemieckich pracodawców. Justyna w dowcipny i bezpośredni sposób obala stereotypy dotyczące „tych czystych” Niemców, pokazuje ich słabości i uprzedzenia. Tymczasem w Polsce dzięki wydanej książce staje się bohaterką, celebrytką i gwiazdą. Stopniowo ubierana przez media w kolejne brokatowe płaszcze sławy, ugina się pod ich ciężarem i spada z plastikowego postumentu. Historia o niemieckich brudach, polskich celebrytach oraz blaskach i cieniach sławy przeznaczona dla widzów dorosłych. Spektakl nie jest jednak prostym przeniesieniem na scenę szokujących historii z książki. Publikacja stanowi jedynie inspirację i pretekst do stworzenia spektaklu, nad którego treścią pracowali również sami aktorzy. To bezkompromisowa satyra, której ostrze skierowane jest w równym stopniu w kierunku „złych” Niemców, „dobrych” Polaków, a także innych nacji. Wyśmiewane są wszelkie ludzkie obyczajowe grzechy i grzeszki, bez dorabiania do nich ideologii czy przyklejania narodowych etykietek. Nikt nie może tu liczyć na taryfę ulgową: ani autorka książki, ani media, które anonimową sprzątaczkę kreują na celebrytkę, a nawet bohaterkę narodową. W efekcie sztuka nie utrwala stereotypów, a przeciwnie – wyśmiewa schematyczne patrzenie na świat i ludzi. Ponadto w nieustannie zmieniającej się formie i treści spektaklu aktorzy dają wyraz swoim refleksjom na bieżące wydarzenia ze świata mediów czy polityki, a do głównych bohaterów wciąż dołączają kolejne, zaskakujące postacie. Gwarantujemy, że ze sceny padnie mnóstwo naprawdę dobrych tekstów, które rozbawią publiczność do łez. I przestanie być istotne, jakie tak naprawdę są te łóżka: niemieckie, czy polskie…