Bolek i Lola
Poznałem raz dziewczynę
Zamknęła oczy i poczułem
Jak całe moje ciało drży
Zgodziła się zostać ze mną
Pod warunkiem jednym
Żyć będziemy normalnie
Bez poświęceń bo łatwiej
I w ogóle miłość wtedy
Rozkwita
Nie wylicza się uczynków
Za i przeciw
Kto więcej daje kto mniej
Oddając mi wszystko
W tych słowach
A cnotę w nogach
Byłem mężczyzną
Kobietą była ona
Szczęście istniało
W nas
Bez bólu i krzywdy
Nie wiedzieliśmy
Co oznacza wstyd
Prysnęło wszystko
W jednej chwili
Nikt z nas nie pytał
Z czyjej winy
Rozstaliśmy się
Bo jedno czuło
Że żal do czegoś tam
Czuje drugie
Poznałem znów dziewczynę
Zamknąłem oczy i poczułem
Jak całe moje ciało drży
A ona do mnie:
Wstydź się Bolo!
I zrozumiałem
Że to miłość
Na dobre i na złe
Jak w szpitalu
Jak w szpitalu