Sen o Pani Richter (do rymu)
Jestem na wojnie i jestem żołnierzem
Chociaż kieszenie mam pełne rumianku
Zabijam na ustach z pacierzem
Zmartwychwstania czekam o poranku
Chcę uciec krwią przesiąknięty
Choć ponoć czerwień dodaje uroku
Szukać ludzi strachem nietkniętych
Kochać się przy księżycu po zmroku
To sen tylko? Szturm nie jest prawdziwy?
Ubieram mundur karabin już gotowy
Czytam biblię bo żywot niegodziwy
Musztrują aż w nienawiści stanę się wzorowy
Pamiętam w szkole po oczach widać inny
Znudzony samotnością jak pies nieposłuszny
Szczekałem gdy krzyczeli że jest winny
Opiekę miałem mówiła o mnie dobroduszny
Pani Richter w białej chusteczce na głowie
Co podając mi mleko w stołówce wiedziała
Już wtedy że takich jak ja choć w połowie
Świat nie ma i za to mnie tak bardzo kochała
Wspomnienie zatęchłej budy i przyszytej tarczy
Wspomnę socjalistyczne święta i apele
Na koszmar klasy A zupełnie wystarczy
Mokrą poduszkę solą z łez wybielę